Powracam :) Mój codzienny makijaż :)

Cześć! Wreszcie wracam do świata żywych! Tak wiem, że nie dodawałam nic ponad miesiąc, ale to tylko dlatego, że dużo działo się w moim życiu... Wyjazd do Niemiec, egzaminy, wyjazdy do Emilki, spotkania ze znajomymi, szkoła, trochę obowiązków domowych, organizacja biwaku... Trochę się tego nazbierało. Ale teraz wracam z podwojoną siłą i szykuję Wam kilka niespodzianek na moim blogu :). Będziecie mam nadzieję pozytywnie zaskoczeni :). I wiedzcie, że z bloga nie zrezygnuję czy tego chcecie, czy nie :).

Dobra koniec tej "gadaniny", zabierajmy się za główny temat dzisiejszego posta. Chodzi oczywiście o mój dzienny makijaż :). Na co dzień maluję się bardzo delikatnie, tzw. "makeup no makeup". Mianowicie zakrywam niedoskonałości, delikatnie podkreślam rzęsy i usta (nie zapominam oczywiście o brwiach :)). Przejdźmy do zdjęć:

Podkład Manhattan 

Zdecydowałam się go wreszcie wykończyć, jest fajny, lekki, antybakteryjny, nie zapycha, a przy tym jest niedrogi. Produkt jak najbardziej na plus :)

Korektor BeBeauty

Kupiłam go jakiś czas temu, zapomniałam o nim, ale znów wrócił do łask :). Jest baardzo jaśniutki, idealny dla bladziochów :). Znajdziecie go w Biedronce.

Puder rozświetlający Loreal

Nie sprawdził się mojej mamie, aczkolwiek ja się z nim bardzo polubiłam. Jest delikatny, lekki i fajnie fiksuje cały makijaż.

Róż Bell

To mój drugi róż tej firmy. Bardzo go lubię, ma ładny, delikatny kolor, fajnie się nim pracuje, nie robi plam.

Cień do brwi Essence

Na moich brwiach daje bardzo delikatny efekt, bardzo naturalny, a właśnie takie brwi lubię u siebie najbardziej :).

Maskara Miss Sporty

Nie jestem jakąś wielką fanką tej maskary, bo zdecydowanie wolę sylikonowe szczoteczki, ale jak za tę cenę nie narzekam.

Szminki Miss Sporty; Maybelline

W zależności od dnia czy humoru stawiam na jedną z tych dwóch pomadek. Obie bardzo lubię :).

I to już koniec! Ja zmykam spać! Już jutro jedna z niespodzianek na blogu ! Zachęcam do czekania ! Dobrej nocy, buziaki :* !